Tytuł tej książeczki zapewne Was mocno zastanawia?... bo niezawodnie stanęły w pamięci Waszej, owe chwile błogie w życiu Waszem, w których cieszyliście się kiedyś w wieku niewinności, – spokojnością sumienia swego. Ale dziś, niestety! może?... Istotnie czasy owe w życiu człowieka nazwać można szczęśliwemi w całem znaczeniu tego wyrazu! Bo Sami sądźcie: cóż temu po bogactwach, godnościach, honorach i hołdach światowych, kto nie może znaleźć sobie miejsca i chwili jednej, żeby go nie dręczył robak wewnętrzny?... Kto ma sumienie spokojne, ten choćby nic więcej nie miał nad suchy kawałek chleba do zaspokojenia głodu i gołą deskę do przespania się – ten jest na ziemi szczęśliwym. Przeciwnie kogo sumienie dręczy, temu i przysmaki najlepsze gorzkiemi stają się; temu i na puchu lub materacach miękkich za twardo. (…) Jakże to spokój sumienia jest wielkiem dobrodziejstwem! – Jest on dla nas koniecznym; Bóg sam troszczy się (…) o to, żebyśmy go mieli: bo przez usta Dawida pobożnego mówi do każdego z nas: Szukaj pokoju i ścigaj go, więc powinniśmy go nie tylko szukać, ale i gonić za nim, dopóki nie otrzymamy go. Sposób zaś, jakim tę spokojność wewnętrzną można utrzymać lub utraconą odzyskać i zbawienia dostąpić, podają Rozmowy niniejsze Proboszcza ze Stefanem i jego towarzyszami; (…) trzeba więc naśladować Stefana, czyli te Rozmowy powoli i uważnie przeczytać, stosując je do siebie, słuchając przytem głosu i następnie rady sumienia. (…)
Dane szczegółowe:
Liczba stron:452
Oprawa: Miękka
Format:14x19cm