Z Bożym Narodzeniem wiąże się wiele zwyczajów, które, chociaż znamy i przekazujemy z pokolenie na pokolenie, wciąż mogą stanowić wielką tajemnicę. Jednym z nich jest łamanie się opłatkiem przed rozpoczęciem kolacji wigilijnej. Skąd wzięła się ta tradycja? Jak wygląda proces wypieku tego cienkiego chleba? Chcąc poznać odpowiedzi na te pytania, zachęcamy do przeczytania naszego artykułu.
Tradycja ta sięga początków chrześcijaństwa i nawiązuje do eulogii, czyli dzielenia się pobłogosławionym chlebem. W pierwszych wiekach pierwotny opłatek traktowano jako symbol jedności wyznawców Jezusa. Dopiero z czasem zaczęto przynosić go na wigilijną mszę, gdzie błogosławiono go, a następnie łamano między sobą, by następnie zabrać go do swoich domów oraz wysłać do rodziny oraz osób chorych.
Zwyczaj łamania się opłatkiem wigilijnym zagościł w polskich domach prawdopodobnie pod koniec XVIII wieku. Wprowadziła go szlachecka rodzina, zapoczątkowując tym samym piękną tradycję kultywowaną po dziś dzień. To cienkie ciasto symbolizuje przyjaźń, miłość, a także pojednanie i przebaczenie.
Sam przepis jest bardzo prosty, gdyż składają się na niego wyłącznie woda oraz mąka. Można też dodać niewielką ilość oleju, lecz nie jest to warunek konieczny. Jeżeli chodzi o proces wypieku, wydaje się on łatwy, jednak wymaga wyczucia. Gotowe ciasto o rzadkiej konsystencji wlewa się do specjalnej maszyny, gdzie piecze się około 60 sekund. Po wyjęciu boki opłatków wigilijnych, tzw. kluchy, należy rozciąć maszynowo lub ręcznie. Na koniec dzieli się je na porcje i starannie pakuje.
Chociaż w dzisiejszych czasach łamiemy się zarówno białymi, jak i kolorowymi opłatkami, kiedyś te o barwie czerwonej oraz żółtej przeznaczone były tylko dla zwierząt. Podawano je bydłu z resztkami potraw wigilijnych, wierząc, że ochronią je przed zarazą i urokiem. W dodatku temu cienkiemu chlebowi niegdyś przypisywano wiele właściwości leczniczych. Ludzie byli przekonani, że wrzucony do studni okruch oczyszczał wodę, tym samym zapewniając im zdrowie i dostatek. Ponadto dzielenie się nim w Wigilię miało uchronić rodzinę przed głodem.