Ernest Bryll - "Bóg odrzucił ten kamień"
Bóg odrzucił ten kamień jakby nic nie ważył
I wstał tak lekko z grobu,
że na twarzach straży
Nie było widać lęku i zdumienia
Może nie zobaczyli nawet,
że się świat odmienia
Bóg zmartwychwstał,
odwalił groby naszych domów
Gdzie tak już dobrze we śnie dusznym było
I nie przepuścił tej nocy nikomu
Spod ciepłych pierzyn wywlekał nas siłą
Bóg zmartwychwstał,
odwalił groby naszych domów
Byśmy stanęli. Na światło spojrzeli
Byśmy wołaniem wielkim odetchnęli
Już tylko dwa dni dzielą nas od Zmartwychwstania Pańskiego. Od pamiątki dnia, który "świat odmienia".
Nadal jesteśmy jeszcze "we śnie dusznym", ale jak zauważa podmiot liryczny, Bóg "nie przepuścił tej nocy nikomu". Nie przepuszcza, daje szansę. Każdemu. Wyciąga nas z naszych łóżek, z naszych skorup, z naszych stref komfortu i wyprowadza nas ku światłu. Byśmy odetchnęli z radością i zaczerpnęli świeżego powietrza. Byśmy żyli i zapomnieli o szarości dnia, o naszych problemach. Byśmy porzucili grzechy, które nas przygniatają. Bóg "wywleka nas siłą". Nie narzuca swojej woli, ale niestrudzenie, wciąż od nowa podaje nam koła ratunkowe.
Chrystus zmartwychwstał! I obiecał, że my też zmartwychwstaniemy.
Jak możemy przeczytać w wierszu, Bóg chce "byśmy stanęli. Na światło spojrzeli". Również papież Franciszek namawia do zmiany wygodnej, znanej, bezpiecznej kanapy, na wyczynowe buty. Działajmy! Spójrzmy na Boga, który jest naszą światłością i żyjmy naśladując Go. To dla nas pokonał śmierć, "odwalił groby naszych domów".
Pamiętajmy o tym, gdy obudzimy się w wielkanocny poranek!