W województwie wielkopolskim, w jednej ze wsi w gminie Ślesin, znajduje się wyjątkowe sanktuarium Matki Bożej. Jest to obecnie największa świątynia w Polsce, a kiedy dodamy, że owa miejscowość w której się znajduje nazywa się Licheń Stary, już nikt nie będzie miał wątpliwości, że mowa tutaj o Bazylice Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej.
Świątynia, zaprojektowana przez panią architekt Barbarę Bielecką, znajduje się na terenie Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski, stąd czasami mylnie przypisuje jej się tę nazwę. Świątynia upamiętnia objawienia maryjne z XIX wieku. Matka Boża najpierw ukazała się w modlitwie Tomaszowi Kłossowskiemu. Zleciła mu, by odnalazł obraz, na którym będzie ukazana w sposób, w jaki on ją widzi w trakcie objawienia. Mężczyźnie udaje się po latach odnaleźć taki wizerunek. Sprowadza go w rodzinne strony i umieszcza w lesie Grąblińskim. Tam modli się przed nim Mikołaj Sikatka, drugi świadek licheńskich objawień maryjnych.
Prace nad budową świątyni rozpoczęły się w 1994 roku. Kolejno powstawały kaplice, święcone następnie przez biskupów. Ważnym wydarzeniem dla wciąż budującej się świątyni była wizyta papieża Jana Pawła II w 1999 roku. Pięć lat później, w 2004 roku, nastąpiło poświęcenie bazyliki. Cudowny obraz Matki Bożej Licheńskiej został przeniesiony do nowej świątyni w 2006 roku.
Tomasz Kłossowski przekazał, że w swoich objawieniach widział Matkę Bożą w koronie i złotym płaszczu. Na okryciu znajdywały się cierniowa korona, bicze, gwoździe, włócznia oraz biały orzeł. Na podstawie własnych wspomnień i drewnianego wizerunku, który odnalazł w trakcie pielgrzymki na Jasną Górę, Kłossowski zlecił namalowanie obrazu, który zyskał miano cudownego.
Kiedy już będziemy w Licheniu warto odwiedzić również księgarnię Wydawnictwa Duszpasterstwa Rolników. Jest to wyjątkowo klimatyczne miejsce, w którym znajdziemy ciekawe książki, filmy, pamiątki, jak i różne dewocjonalia. Po nasyceniu naszej duszy czas wybrać coś dla ciała. Owa księgarnia to również sympatyczne miejsce, w którym możemy zatrzymać się na chwilę, napić się pysznej kawy, zjeść dobre ciasto, a nawet pokusić się o zmówienie smacznej, przyrządzanej na miejscu zapiekanki.