Współczesny kalendarz przepełniony jest wszelkiego rodzaju inicjatywami i obchodami. Ważne wydarzenia muszą walczyć o uwagę z licznymi zabawnymi obchodami, jak dzień sąsiada czy światowy dzień czekolady i chociaż niektórzy z pewnością nie wyobrażają sobie dnia bez czekolady, warto zwrócić jednak uwagę na inicjatywy szczególnie ważne. Zauważyć je, ale też mówić o nich i promować je w najbliższym otoczeniu. Wczoraj, 21 marca, obchodziliśmy Światowy Dzień Zespołu Downa. Wybór daty nie był przypadkowy. Odnosi się bezpośrednio do przyczyny choroby, czyli do posiadania trzeciego, nadliczbowego, chromosomu w dwudziestej pierwszej parze.
Światowy Dzień Zespołu Downa jest wyjątkową okazją do przyjrzenia się problemom z jakim borykają się osoby chore i ich najbliżsi. Dzień ten został ustanowiony w 2005 roku z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa. Dopiero 14 lat temu osoby chore i ich rodziny dostały możliwość, by na szerszą skalę zabrać głos w ważnej dla siebie sprawie. I chociaż media coraz częściej popularyzują ten dzień, nie wszyscy o nim wiedzą wiedzą i o nim pamiętają.
Mówi się, że boimy się tego czego nie znamy. I chyba każdy z nas miał okazję przetestować to stwierdzenie. Łatwo jest uciec wzrokiem i uważać, że problem nas nie dotyczy. Osoby chore na zespół Downa są pozbawione możliwości zadecydowania o upublicznieniu swojej choroby. Ich wygląd w morzu nieświadomych ludzi odbierany jest jako piętno. Jedyna cecha na podstawie, której się ich ocenia i z łatwością można zaszufladkować Większość osób z zespołem Downa charakteryzuje niepełnosprawność intelektualna lekkiego lub umiarkowanego stopnia, co często objawia się większą naiwnością niż u osób zdrowych. Naiwność. Cecha, którą bardzo często przypisujemy dzieciom. Nie znają zła i ufnie patrzą na świat. Są gotowe dzielić się uśmiechem i miłością ze wszystkimi. Niestety, często nie potrafimy docenić niewinnego spojrzenia na świat u osób chorych czy dorosłych. W tym miejscu dobrze jest przypomnieć sobie słowa Pana Jezusa: "Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego" (Mt 18,3). Brzmi zrozumiale? Dlaczego więc odwracamy wzrok od tych, którzy są bliżej Pana? Którzy wypełniają Jego przykazania?
Hasło tegorocznego Światowego Dnia Zespołu Downa brzmiało: "Nikt nie zostanie pominięty". To motto dla nas wszystkich nie tylko na dzisiaj, nie tylko na ten rok. Tolerancyjni musimy być każdego dnia. Szacunkiem obdarzać każdą osobę. Drugie przykazanie miłości, które zostawił nam Jezus Chrystus brzmi: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego". Niech z okazji wczorajszego święta nasza miłość objawi się po pierwsze, poprzez zainteresowanie tematem choroby zespołu Downa, zrozumieniem go. Po drugie poprzez, akceptację osób chorych i traktowanie ich na równi ze wszystkimi. Po trzecie, przez popularyzowanie oraz nagłaśnianie problemów, z którymi mierzą się osoby chore.