Już w najbliższą niedzielę, 6 stycznia, przypada Święto Objawienia Pańskiego, popularnie zwane Świętem Trzech Króli. Tego dnia czcimy objawienie, czyli prościej, ukazanie się Boga człowiekowi. Jest to jedno z pierwszych świąt ustanowionych przez Kościół. W tym roku święto przypada w niedzielę jednak dopiero od 2011 roku, po 50 latach przerwy, stało się ono ponownie dniem wolnym od pracy. Dzięki tej zmianie możemy w pełni, niezależnie od dnia tygodnia, poświęcić ten dzień Bogu.
Święto Objawienia Pańskiego związane jest z postaciami trzech Mędrców, którzy w Betlejem złożyli pokłon przed Bogiem wcielonym. Symbolizują oni różne stany i różne narody, ludzi starych i ludzi młodych. Ma to nawiązywać do powszechności zbawienia. Chrystus przyszedł na świat by zbawić nas wszystkich, niezależnie od tego gdzie i w jakich warunkach przyszło nam się urodzić.
Z 6 stycznia związany jest również zwyczaj poświęcenia w kościołach kredy i kadzidła. Po Mszy Świętej zabierzemy je ze sobą do domu. Kredą zwyczajowo wypiszemy na naszych drzwiach litery K M B lub C M B i obecny, 2019 rok. Między trzema literami postawimy znak krzyża. Istnieje dwojaka interpretacja tego skrótu. Jedna z nich zakłada łacińską sentencję: Christus Mansionem Benedicat - Niech Chrystus błogosławi temu domowi. Druga mówi o pierwszych literach imion Trzech Króli. Według apokryfów byli to Kacper, Melchior i Baltazar. Ta interpretacja zdaje się być bardziej rozpowszechniona wśród wierzących.
A jeżeli już o tradycji mowa, piękną historią jest legenda o czwartym królu. Biblia nie podaje zarówno imion królów, jak i samej ich liczby. Wspomina jedynie o trzech darach, dlatego przyjęło się uważać, że każdy z mędrców musiał przynieść po jednym z nich. Stąd mogła powstać historia o czwartym mędrcu. Dla nowonarodzonego króla żydowskiego zabrał ze sobą najcenniejsze kamienie. Po drodze jednak napotkał na liczne "przeszkody", które nie pozwoliły mu dotrzeć na czas. Skarby, które miał dla Jezusa rozdał potrzebującym. Zaopiekował się chorym i oddał mu pożywienie, które zabrał na drogę. Wykupił niewolników, którym ofiarował wolność oraz przekupił żołnierza i uratował tym samym życie dziecka. W ten sposób stracił dary, które chciał podarować Dzieciątku. Ta historia kończy się (a raczej zaczyna) w Jerozolimie. W dniu śmierci krzyżowej Pana. Dla tych, którzy jeszcze jej nie znają, niech podpowiedzią zakończenia będą słowa: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Święto Objawienia Pańskiego jest radosną uroczystością dlatego, powinniśmy je w odpowiedni sposób celebrować. Czasami, z różnych powodów, mamy problem z należytym uczczeniem niektórych świąt kościelnych. Radujemy się w samo Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ale przy innych okazjach nasz zapał często opada. Dlatego przypomnijmy sobie słowa świętego Jana Bosko: "Szatan boi się ludzi radosnych". Niech ta myśl przyświeca nam nie tylko w najbliższą niedzielę!
Jeżeli nie macie jeszcze planów na 6 stycznia, być może w Waszej miejscowości organizowany jest orszak Trzech Króli. To wspaniała okazja do wspólnego kolędowania i zamanifestowania swojej wiary w Jezusa Chrystusa.